Tym Panom juz dziekujemy!
Rece opadaja.
Henryku, już odpowiadam:
1. Istnieje coś takiego, jak ochrona praw nabytych. Jeśli jej nie znasz, i nie potrafisz stosować, to sorry, nie moja wina. Nie moją rolą jest tłumaczenie wszystkiego wszystkim. Przypominam fragment mójego wcześniejszego wpisu: "Mamy tyle wolności, ile wywalczymy..."
2. Co do logiki: co oznacza stwierdzenie "nonsensownie lekceważysz"? Kto dał Ci prawo oceny mojego punktu widzenia i kwalifikowania do kategorii prawda-kłamstwo, dobre-złe, bzdura-genialne?.
3. Jak również napisałem wcześniej, wiem o co toczy się gra (tak się składa, że jestem byłym urzędnikiem stopnia centralnego z epoki sprzed stanu wojennego). W tym podobno okropnym okresie, takie podejście do spraw i takie interpretacje były kończone szybko krótko i rzeczowo (by nie stwierdzić, że podmiotowo). A teraz?
4. Wzbij się na wyżyny intelektualne (ale swoje!), i popatrz na to wszystko, co dzieje się z góry, nie na poszczególne pisma, ich adresatów. Dojrzyj ogólną tendencję jaka z nich przebija, i wyciągnij wnioski.
5. Przypominam Ci, że przed 1990r człowiek miał 32 zęby, bo tyle leczono w ramach ubezpieczenia społecznego. A ile ma obecnie, w/g NFZ?

Dlatego popieram działania Piotra TNM, i będę to robić.


  PRZEJDŹ NA FORUM