Tym Panom juz dziekujemy!
Rece opadaja.
Zaraz, można jakąś konkluzję prosić? Bo na ten czas, zrozumiałem to tak:
Interpretacja organów (czyli to co dostali koledzy w odpowiedziach, od prezesa uke też) jest taka , że:
- nie można się łamać /m , /p, i przez cokolwiek innego ,bo jest to traktowane jako zmiana znaku.
- nie można nadawać spoza miejsca napisanego w pozwoleniu. Przy czym to "nie można" opiera się wyłącznie na opinii urzędnika, nie jest natomiast poparte żadną regulacją prawną? Stąd koledzy proszą UKE o wskazanie regulacji prawnych.. Jak na razie bez odzewu (może to można traktować jako odpowiedź - nie mogli odpowiedzieć, bo nie mogli wskazać, nie mogli wskazać, bo ich nie ma? wesoły)

- skoro nie jest poparte regulacją, to - jedni mówią że opinią organu można powycierać brudy... Inni że nie, bo to organ właśnie od "tego".
- powyższe nie byłoby przeszkodą, bo faktycznie, mnie obowiązuje ustawa, a nie opinia prezesa UKE. Gdyby nie to, że inne przepisy wymagają zgłoszenia/zmiany znaku w pewnych sytuacjach korespondujących z nadajnikiem przemieszczającym się, a przynajmniej nadającym z innego miejsca.

Karol



  PRZEJDŹ NA FORUM