Tym Panom juz dziekujemy!
Rece opadaja.


No cóż Piotrze. Tak jak jestem przeciwny atakom na SN0HQ, to w tej drugiej sprawie mam uczucia co najmniej mieszane.
Widzisz, mam przykre doświadczenia z ubecją. Nie cierpię ubeków chronicznie - w szczególności tych etatowych, bo wybielają się teraz mówiąc "taka praca, nie bardzo był wybór" - ale przecież myśmy nikogo nie zdradzili, to TW byli zdrajcami... Otóż TW po prostu nie lubię, zawodowców z UB chronicznie nie cierpię. Chcieli ze mnie zrobić szmatę, sprali mnie - na szczęście nie dali rady. Ale znam takich których złamali. Wylotem ze studiów, sprawami rodzinnymi... Nawet moją żonę ciągali po ubeckich biurach.
I trafia mnie szlag, jak widzę "moich kolegów krótkofalowców z UB", którzy zamiast siedzieć cichutko w kąciku usiłują mieć wpływ na mój Związek i mienić się "przyjaciółmi młodzieży". Niech siedzą w kącie a nie pojawiają się w miejscach, gdzie ich być nie powinno. Gdyby byli na tyle odważni, że powiedzieliby o tym publicznie - to mógłbym się zastanowić. Ale dopóki "nic się nie stało", to niech w cichości shacku robią Dxy...
Bardzo źle się stało, że my w PZK z różnych powodów nie potrafiliśmy się sami z tym uporać. Bo to też element naszej historii. Tak samo, jak mieliśmy diamentowe postacie Zębika czy Damazyna tak mieliśmy popiół. Tyle, że na dnie naszego popiołu diament nie świeci...

Teraz odkrywanie prawdy zrobi za nas ktoś inny - nie patrząc na motywy działania, sytuacje, trudne chwile. Walnie prosto z mostu... I zaboli. Ale może zaboleć powinno.

Urodą oświadczeń lustracyjnych jest fakt, że nie da się drugi raz prawdy ujawnić.
Ona już jest.
Każdy ją widzi ze swojej perspektywy i ocenia jak chce.
Ale nie zrobi już nigdy z tego wtórnej taniej sensacji...
To kolejna rzecz, której zaniechaliśmy - i musimy pamiętać, że to co się dzieje, to również konsekwencje tego zaniechania.

Odeszliśmy bardzo od tematu. Bywa

73
MAc
mrn


  PRZEJDŹ NA FORUM