Tym Panom juz dziekujemy! Rece opadaja. |
pisze: Edit: To akurat moim zdaniem jest najmniejszy problem. Można "adeptów" przeszkolić z teorii (+ nasłuchy i obserwacja "starszych kolegów"), potem wysłać na egzamin i gdy go zaliczą, to dopiero wtedy dopuścić "w pełni" do radia i dokończyć szkolenie, tym razem w części praktycznej - wyjście trochę "na około" ale zapis ten nie blokuje zarówno możliwości prowadzenia szkoleń jak i uprawiania krótkofalarstwa jako takiego (przy okazji "starzy" powinni być zadowoleni, bo młody adept trafiający do klubu siłą rzeczy dopóki nie zda egzaminu na świadectwo, to odbywa staż nasłuchowy ![]() Przy takim podejściu to po co w ogóle nadawać znaki klubom. Jak ma licencje to i tak w myśl przepisów nadawać musi pod własnym znakiem i z domu - absurdu szczyty ![]() |