Radiostacje na polskich statkach w latach 60-tych Co piszczało w kabinie radiooficera 50 lat temu? |
Odświeżę nieco wątek. Oto historia stacji IAR - Roma Radio, w kilku częściach. Jako ciekawostkę podam, że jeśli wierzyć miejskim legendom, w tym filmie jako jeden z operatorów telegrafii w IAR występuje znajomy Nina (tak, tego sycylijskiego nadawcy, byłego R/O) - Vitoldo. Występuje w czwartym odcinku. Materiał w języku włoskim. Nagranie jest podłej jakości, kopia VHS z niewłaściwym ratio, ale to nieważne - dla ludzi morza oraz miłośników łączności ma to mniejsze znaczenie. Zapraszam na nostalgiczną wycieczkę do świata, który od ponad dziesięciu lat nie istnieje. Część pierwsza. Świetny widok na salę W/T, niestety nie wiem co to jest za sprzęt ani w IAR, ani na pokładzie statku. Na statku jest podobny do odbiorników ITT. Dobrze widać za to antenę z kondensatorem z linek. W tle oczywiście kręciołek IAR. Do tego zestawianie łączności telefonicznej na ląd: Część druga Dobry widok na dipole i anteny rombowe tej stacji, a także maszt antenowy na średnie. Do tego kolejka trafiki na SSB i działanie na 12.182 MHz. Potem hala wzmacniaczy mocy i detale - zdalnie sterowane z komputera wzbudnice SP-493/L-11, niezłomne 16895, 8656, 8670, 22376, a także 500 kHz. Część trzecia Wysyłanie telegramów za pomocą radioteleksu a potem nawet z klucza sztorcowego. Operatorzy do masowej wysyłki oczywiście używali kluczy elektronicznych. Jest także automatyczne wysyłanie telegrafii z taśm perforowanych. Pod koniec filmu stacja na statku, wyposażenie firmy Marconi. Przełącznik antenowy, nadajnik główny (następca Crusadera), dwa odbiorniki Marconi Apollo. Część czwarta Przyjmowanie telegramów, nadawanie za pomocą mechanicznego klucza półautomatycznego (bug). Później widok na wydzieloną skrzynkę antenową (wszystkie nadajniki Marconi od ery Crusadera posiadały wyniesioną skrzynkę, dzięki czemu radykalnie zmniejszono straty na fiderze) i na antenę. Odbiór depesz na słuch w IAR, pracownik nadal miał klucz sztorcowy. Odbiór depesz z SITORa, nadawanie depesz nawigacyjnych zarówno teleksem, jak i głosowo. Antena główna prętowa oraz rezerwowa z linki na statku. Część piąta i ostatnia Widok na sprzężone stanowisko W/T, na którym operator obsługiwał jednocześnie kilka częstotliwości. Automatyczny telex Olivetti oraz łączność satelitarna - właśnie zaczął się proces wdrażania łączności satelitarnej, która ostatecznie wyrugowała zarówno radiooficerów, jak i samą stację Roma Radio - IAR. Nostalgia... Szkoda, że nie nakręcono materiału tej jakości merytorycznej na temat polskich stacji brzegowych - Gdynia Radio, Szczecin Radio, Warszawa Radio. |