Jak zostać krótkofalowcem - kilka przemyśleń
A ja mam zupełnie inne spostrzeżenia. Po pierwsze potrzebowałem możliwości klubu do aktywności, której nie da rady zrobić inaczej. Okazało się, że wystarczy nieco starań i PZK mocno pomaga. Nie ma nic za darmo, ale jeśli wiesz czego chcesz, to da się to osiągnąć. Przypomnę choćby pasmo 473kHz. To właśnie dzięki działaniom ludzi z PZK udało się wprowadzić zmiany do tabeli przydziału częstotliwości. Ba, teraz mogą z tego pasma korzystać także kluby, a zatem za kluczem może usiąść ktoś, kto nie ma licencji nadawcy. Na TYM paśmie ma to szczególne znaczenie. Bez pomocy PZK nic by z tego nie było!
Druga sprawa - gdy lecisz do USA, bierzesz trx i nadajesz. A dlaczego możesz to zrobić? Przecież USA nie jest w CEPT. Dzięki staraniom PZK podpisano umowę, która to załatwia. Mam więcej takich przykładów. Mimo swoich wad, PZK jest niezbędna organizacja i uważam, że członkostwo jest bardzo ważne.


  PRZEJDŹ NA FORUM