Jak zostać krótkofalowcem - kilka przemyśleń
    SP1NY pisze:

    "Na 5W nie ma szans" - są i to spore.

Od dawna to mówią wszyscy, którzy spróbowali. Bardzo dobry przykład był przy ostatnich testach łączności emergency, gdy jeden z kolegów skopiował konstrukcję do łączności NVIS i przy 5W w antenie był najlepiej słyszaną stacją z całej grupy. O tym jak dobrze to wygląda na górnych pasmach, zwłaszcza na CW to Mirek albo Bogusław mogą dość dokładnie opowiedzieć. Oby tylko młodzi adepci chcieli słuchać...

    sp7ivo pisze:

    Od momentu, gdy na tym forum zostałem zwyzywany od „burżujów antenowych,” pomyślałem, że właściwie co mnie to wszystko obchodzi.

Jeżu kolczasty, skąd się tacy biorą? Mi się oberwało, że ciągle robię różne eksperymenty, że nie mogę się zdecydować na jedną antenę.
Swoją drogą młodzież powinna się nauczyć także eksperymentów radiowych. To przecież nie generuje wielkich kosztów - bardzo wiele niezłych anten można zrobić za śmiesznie małe pieniądze.

Bo krótkofalowiec jest to pasjonat łączności, radioamator, który może nadawać, ma radiostację i nie waha się jej użyć.
W granicach zdrowego rozsądku.


  PRZEJDŹ NA FORUM