| Piotrze, to jest tylko ćwiczenie. Jego celem nie jest jedynie sprawdzenie łączności przez przemiennik (sami to możemy zrobić, gdy tylko odpalę Baofenga), ale ćwiczenie umiejętności i procedur stacji sztabowych oraz uczestników. Obojętne, czy łączności w przypadku zdarzeń kryzysowych będą realizowane na direkcie czy via przemiennik. Rzecz w tym, że stacje muszą się nauczyć organizowania sieci (to już potrafią) i przepływu informacji w różnych kierunkach (tego jeszcze nie ćwiczyliście). Gdy porównasz to, co się działo podczas pierwszych ćwiczeń z tym, co było teraz, widzisz niesamowity postęp. Kolejny krok będzie polegał na koordynacji sieci amatorskiej z potrzebami sieci profesjonalnej. |