Jak zostać krótkofalowcem - kilka przemyśleń
No właśnie. Dla jednego to jest tylko hobby, mała odskocznia od codzienności. A dla drugiego życiowa PASJA !!! Sam musisz sobie odpowiedzieć , choć w zasadzie już odpowiedziałaś ( hobby). Krótkofalarstwo opiera się na tych " niedzielnych krótkofalowcach" ale ton ruchowi nadają ci pasjonaci. Najpierw odpowiedz sobie co chcesz na tych pasmach robić. Z twoich postów wynika że na wszystkie aspekty uprawiania krótkofalarstwa po prostu nie masz szans. Jak już zdecydujesz co cię najbardziej w tym hobby "rajcuje" dopasuj do tego system antenowy, sprzętowy. Jeśli antena zwraca ci 40 % odbitej do radia to ją po prostu zle wykonałeś i zestroiłeś. Rozwiązań antenowych jest cała masa. Tysiące opisów! Można znalezć na każdą, nawet najgorszą lokalizację. Trzeba po prostu próbować, eksperymentować. Aż w końcu trafi się na to co nas zadowoli wesoły A co do wielkiej agromeracji i qrp. Jest jak najbardziej możliwe. Sam tak zaczynałem. Nieżyjący już ś.p. Ziemek SP6GB, mieszkając całe życie we Wrocławiu ,nadawał tylko i wyłącznie małą mocą. 5-10W, nie więcej. Przeprowadził dziesiątki tysięcy QSO. Za antenę zazwyczaj używał kilkanaście metrów druta, wywalonego za okno. Z bloku 10-cio piętrowego. Z tym ze ten drut miał odpowiednio zestrojony, dopasowany do radia. Da się więc. Trzeba tylko chcieć. I nie od razu świat zbudowano. Konieczne jest tez nabranie doświadczenia. A to niestety musi trwać. Stara , nieśmiertelna zasada dobrego operatorstwa, która cały czas obowiązuje to; Słuchać, słuchać i jeszcze raz słuchać. Dopiero jak już wszystko wiemy to wołać ! wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM