Jak zostać krótkofalowcem - kilka przemyśleń
Witaj Piotrze.
W sprawie punktu 1 nie wypowiem się bo licencję mam już relatywnie długo. Przepisy zmieniały się już wielokrotnie.
Co do punktu 2 to mam inne zdanie, ale to wiąże się ze specyfiką środowiska w które trafiłeś. U nas ostatnio trafiło do klubu kilku kolegów i część z nich ma już licencje, a inni są po egzaminach i już czekają na swoje znaki. Nikt z nas nie starał się zniechęcać ich do tej zabawy lub narzucać swoje preferencje jako jedynie słuszne. Służyliśmy dobrymi radami i zachęcaliśmy do pracy na pasmach na radiostacji klubowej. Jeśli idzie o nasłuchy to też nie zgodzę się z Tobą. Jeśli radio ma służyć wyłącznie do koleżeńskich pogaduch na SSB/FM to ten etap można sobie darować. Jeśli chcesz: pracować w zawodach, zaliczać ekspedycje DX-owe, i pracować najstarszą emisją używaną w radiokomunikacji (CW); to nasłuchy dają szlif operatorski i pomagają opanować odbiór kodu Morse'a w zmiennych warunkach pasma amatorskiego. Do PZK należę prawie od początku swojej przygody z radiem. Dzięki tej organizacji nasze środowisko jest reprezentowane wobec administracji państwowej i na forum międzynarodowym. Bez takich organizacji nasze pasma już dawno byłyby "zagospodarowane" przez inne służby. Punkt 3, konkluzja słuszna. Dodaj jeszcze do tego lokalizację stacji jako chyba najważniejszy czynnik. Sprawdziłem to osobiście na sobie. oczko Lepiej mieszkać na wsi we własnym domu niż w dużym mieście. Punkt 4 pomijam bo moje mieszkanie w bloku spółdzielczym było na innych zasadach niż jest to obecnie. Punkt 5. Najlepiej żeby była to antena rezonansowa i symetryczna na konkretne pasmo. Będzie zawsze lepsza po stronie odbiorczej niż antena wielopasmowa. Mniej zakłóceń trafi do twojego RX. Jeśli nie możesz pozwolić sobie na zestaw anten to pozostają anteny wielopasmowe. Sprawdził się u mnie Vertical wielopasmowy 1/2 fali GP-7/SP7GXP. Jako antena wielopasmowa drutowa na pasma od 80 do 10 metrów sprawdził się doublet. Punkt 6. Ależ owszem, jest to realne. Nie "zrobisz" ekspedycji DX-owej z Oceanii na SSB i drucie mocą do 10 Watów na pasmie 160, 80, 40 metrów. Ale emisją CW z mocą 5/10 Watów w pasmach 20 do 10 metrów jest to bardzo realne. Wystarczy: prosta i lekka antena kierunkowa (Hex Beam), umiejętności, propagacja i przysłowiowy łut szczęścia. Nie teoretyzuję bo ten element też sprawdziłem osobiście. Mniejsze rarytasy robi się z powodzeniem na drucie. Bo USA czy JA to dość proste do zaliczenia podmioty. USA udaje się już zaliczać na drucie i QRP w pasmie 80 metrów.
I to by było na tyle. wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM