X-300 czy X-510?
Dziwię się wpisom kol. (?) sp5lov. Krótkofalarstwem zajmuję się od 1965 r, znak swl mam z 1966 r. W tamtych czasach mieliśy "dni klubowe", spotykaliśmy się (co tydzień) w ZOW PZK. BYły to spotkania pełne rozmów o doświadczeniach, zarówno technicznych, jak też operatorskich. Kto pytał - dostawał odpowiedzi. Dziś dni klubowe jakby zanikły. Zamiast spotkań klubowych przyszedł internet. Przyznam - że bardzo mi pasi. Ale nie ma jak po-spotkaniowe piwo z kolegami. Od moich początków niedługo minie pół wieku. Jednak nigdy nie spotkałem się z dyskryminacją. Gdy zapytałem - odpowiadano. Nikt mi nie wymawiał, nikt nie różnicował czy jestem lepszy, bo nie jestem na "sp", lecz na "sq".
Odwdzięczę się zatem koledze sp5lov: "my na prowincji to tak sobie gadamy, że napoteżniejsze -.... żyją w Warsiawie, w "stolycy".
Reasumując : internet jest takim samym miejscem na wymianę doświadczeń, na uzyskanie porady, jak pół wieku temu poniedziałkowe spotkanie. Na dodatek rzadko potem idziesz z kolegami na piwo, co PODOBA się xyl.
Ale czy o to chodzi prawdziwym ham-om?


  PRZEJDŹ NA FORUM