Koniec pewnej epoki
No takie mamy czasy że najważniejsza ekonomia. Po przekształceniach własnosciowych nowy "Pan" szuka oszczędności, a utrzymanie obiektu jednak generowało spore koszty - ochrona, podatki, jakieś drobne konserwacje, emergia itd. - Zapadła decyzja o sprzedaży obiektu. Po wielu nieudanych podejściach ( cena) to się udało. Nowemu właścicielowi maszt antenowy jest niepotrzebny i leży. Nadajniki zostały zdemontowane i wyzłomowane. Maszt radiolinii wraz z zainstalowanymi urządzeniami pomocniczymi został wyłączony z oferty i sobie stoi.


  PRZEJDŹ NA FORUM