Telefonia komórkowa - diabeł rogaty? |
sp6nic pisze: Nastepny "ciekawy" artykuł na temat szkodliwości mikrofal z komurek :http://kobieta.onet.pl/zdrowie/zycie-i-zdrowie/noszenie-telefonu-komorkowego-w-kieszeni-spodni-moze-przyczynic-sie-do-bezplodnosci/r0y27 A nasi koledzy "Lunatycy", od EME, znacznie większych mocy używaja a mimo to , z tego co wiem, potomków się dorobili! ![]() Wszytko zależy od indywidualnej odporności danej osoby. Jak jest słabizna to wiatr Ją porwie albo jastrząb na odkrytym polu. Dlatego słabsze i mniejsze osoby zawsze wkiszeni powinny były nosić po dwie cegły. Jednak mnie niepokoi tak na serio praca na komputerze kobiet w ciąży z załączonym Wi-Fi. Komórka owszem jest aktywna wczasie rozmowy i potem się raz na jakis czas loguje. A to cholerstwo śrutuje na okrągło w dodatku jest trzymane blisko brzucha! I to moze rzeczywiście być realnym zagrozeniem. Potem dzieciaki sa niespokojne i źle się chowają bo pojawia się alergia lub inne swiństwo. Dlatego kobiety w ciąży powinny być jak najdalej od mikrofal. Ale tego Ci żaden lekarz nie powie bo gdyby mieli wymienic wszystkie zagrozenia to... powinni w pierwszej kolejności wyłączyć Wi-Fi a wdrugiej komórki. Potem się dziwią że dzieciaki świecą w nocy jak kot z Czarnobyla po wypiciu świeżego mleka. Ja wiem jedno, jan na noc powyłączam te cholerstwa w domu to mi się dużo lepiej spi. Polecam! ![]() |