Alfabet Morse'a i zielone ludziki.
Nauka/ćwiczenie telegrafii.
W moim przypadku: 2 miesiące na "morse runnerze" codziennie lub co drugi dzień pół godziny; niezależnie od tego jak byłem zmęczony wieczorem siadałem do sesji. Plus trochę RufzXP.

Moim guru i nauczycielem kontrolującym postępy był Paweł SQ5STS. Publiczne podziękowania także tą drogą.

Zaczynałem na morse runnerze rozpoznając już pojedyncze znaki. Nikt mi nie chce uwierzyć, że to było jak granie w tetrisa czy inne kulki. Po prostu radość i przyjemność.

Nie wiem jak wkleić tu wykres, bo fajnie obrazuje postępu. STS co 4, 5 dni kazał zwiększać mi tempo. Doszedłęm do 40 wpm i nastąpiło załamanie, ale nie wróciłem do ćwiczeń, tylko zacząłem łączności.

Namówiłem paru kolegów, ale nie mają czasu nauczyć się pojedynczych znaków. Nie mam komu przekazać tej tajemnej wiedzy :-)

serdeczne pozdrowienia



  PRZEJDŹ NA FORUM