Anteny i ich mityczni twórcy
Do takiej delty najlepiej jest mieć własny komin elektrowni lub rosnąca w ogródku sekwoję.
Ale jak już da się to powiesić to w pionie pracuje niesamowicie.
Co z tego, ze mam taką antenę jak 56m to różnica dzielaca mnie od poziomu morza wesoły.

Pozdrawiam
Jurek
SP1JPQ & SO1D

P.S. Ponieważ temat wątku jednak mitologiczno-historyczny to wracam myślami do poprzedniego ustroju w którym sporo instytucji, zdecydowanie chętniej współpracowało z krótkofalowcami i zawieszenie takiej anteny na kominie pobliskiej ciepłowni lub na wieży telewizyjnej nie stanowiło większego problemu.



  PRZEJDŹ NA FORUM