Języki znać warto. To fakt. Ale wymagać na egzaminie krótkofalarskim to już "trochę za daleko". Chyba w żadnym kraju takiego wymogu nie ma i nie było. Angielski w pracy na pasmach nie wszystkim jest potrzebny. Jest całkiem spore grono "fundamentalistów i ortodoksów" unikających jak zarazy pracy fonią ! Dla nich liczy się tylko "Grafia" Jest też spore grono użytkowników emisji wyłącznie cyfrowych. Im tez angielski za bardzo potrzebny nie jest. Wystarczy kilkadziesiąt zwrotów lub skrótów ze slangu i już można "trzaskać" łączności. No i jest też całkiem spora grupa "krótkofalowców" dla których cały świat ( krótkofalarski), ogranicza się do lokalnego przemiennika i kilku kanałów directowych na FM-ie. Im angielski tez nie jest do niczego potrzebny. |