Jak już wspominamy o tym to mnie osobiście wkur* taki wymysł jak E-QSL. Totalny debilizm. Dlatego nie odpowiadam na te karty. Owszem gdyby to było dla np. biednej Afryki jestem za! Nie ma papieru, facet żyje za dwa dolce tygodniowo, można zrozumieć. Ale nie! K* mać, najbogatsi! Tacy oszczędni że aby mieć potwierdzenie łącznosci to musze sobie SAM wydrukować. No ja pier*! Dlatego w żadnym razie nie odpowiem na E-QSL i przestałem zbierać karty. Ja jestem raczej naprawiaczem starego sprzętu a nie DX manem wiec jak nie wołam o kartę to dziury w Niebie nie będzie. Jeszcze do SQ8Z co do tych sprzedajnych... Mnie też to zwisa, zastanawia mnie tylko jak Oni mogą rano patrzeć w lustro? |