QRQ i Państwowa Inspekcja Radiowa
a dostałem w 70-tych latach zawieszenie za wyjście poniżej pasma o 50Hz.
Było to akurat na skutek raportu kontrolnej stacji amerykańskiej.
Nie mam o to pretensji do PIR ani do Amerykanów, bo międzynarodowych przepisów należy się trzymać i akurat to posunięcie z polityką nic wspólnego nie miało.

Jednak dlaczego po stanie wojennym długo czekałem na odnowienie licencji i zwrot internowanego sprzętu, do dziś jest dla mnie zagadką.

Żadne przepisy nie ograniczały nigdy tempa nadawania, 30 grup to jeszcze w miarę normalne tempo i to pisemko to chyba jakaś nadgorliwość ówczesnych urzędników i o to można mieć pretensję.



  PRZEJDŹ NA FORUM