Ciekawostka - praca z poza miejsca wskazanego na pozwoleniu w/g UKE jest nielegalna...
Jak u Barei...
Nie rozsiewajmy czarnowidztwa, że w Bieszczadach latają po drogach zielone ludziki z kałasznikowami i patroszą turystom auta - bo nam w Bieszczady nikt nie przyjedzie ze strachu. Straż kontroluje - zagląda czasem do bagażnika i tyle. Granica jest to trzeba jej pilnować - ale nikt terroru nie uprawia. Jest miło i przyjemnie, a Panowie z SG również są całkiem mili - i wcale nie ma ich aż tak dużo.


  PRZEJDŹ NA FORUM