Żołnierze zgubili drona.
Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie..
    SQ2KLN pisze:

      sq6ade pisze:

      Jak ja byłem w woju to nasza kompania wartownicza sama pilnowała całego obiektu korpusu.
      A dziś na bramie stoi ochroniarz cywil.
      Żenada.


    Idea jest taka, że jak pilnuje Twój kumpel, to się łatwo dogadać (bo dziś Ty przymkniesz oko na jego przekręt, a on jutro przymknie oko na twój), a jeśli pilnuje "obcy człowiek", to tego typu zjawisko jest znacznie mniejsze wesoły Wojsko wojskiem, ale na przykład w dużych firmach robi się rotację personelu "pilnującego" aby nie dopuścić do zawiązania się zażyłości i zjawisk typu "no na kumpla chyba nie doniesiesz no nie?" bardzo szczęśliwy


Myśmy przekrętów nie robili bo i jakich i po co - no tylko nas kumple przepuszczali na płocie jak się brykało na "lewkę" do dziewczyny wesoły
U nas wartownicy nie mieli tzw. "stałki".


  PRZEJDŹ NA FORUM