Przez co się łamać |
sp4jkv pisze: Armand, oczywiście że można być w ruchu z anteną na HF, ale 99% tych, którzy łamią się przez "P" używa długich, drutowych anten, z którymi z całą pewnością nie mogą się przemieszczać przy zachowaniu możliwości ciągłego nadawania i odbioru. Czasem zdarza się, że stacje "P" wykorzystują zasilanie z sieci... No bo to jest "zaleciałość" z dawnych dawnych czasów (PIR itp.) kiedy przeniesienie wielkiej "kataryny" z jednej lokalizacji w inną to już było niezłe wyzwanie.... ale mimo wszystko praca ze stacji tymczsowej w innej lokalizacji (przeniesionej/przewiezionej jak tam chcesz) /p (w czasach PIR było zalecenie stosowania /p lub /a dla przeniesionych stacji). Dopiero od niedawna masz popularne przenośne sprzęty na 2m/70cm i inne oraz małe sprzęty HF i wynalazki antenowe w HAM radio o skróceniu relalnej długości anteny HF do 2m długości. Obecnie każdy inaczej myśli niż to było jeszcze 30 lat. Cofać się nie musimy, ale dodatkowa informacja o tym jaka jest nasza stacja powinna być podawana przez operatora przy znaku i niechaj to on opisze ja najlepiej jak potrafi. Zapewne jak jest w ruchu na HF i doda sufiks /m lub doda informację qrp będzie miał lepsze "wzięcie" niż bez dodatkowych informacji o stacji. Tym dodatkowym sufiksem zwraca na siebie uwagę. Pracując na 2m słysząc w centrum Polski zachodnie krańce Polski (ten sam okręg 3 i moje stale QTH), ale odległość 150-200km (a kierunek zachodni z mojego QTH to zazwyczaj najdalej 50km) na FM - nie zwrócę na siebie uwagi... Wiedząc jednak o propagacji w tym kierunku, mogę przy wywołaniu ze swoim niezmienionym znakiem wskazać kierunek wywołania lub jeszcze lepiej podać, swoją lokalizację bez żadnego manipulowania dodatkowym sufiksem w znaku. Tak więc poprzez prawie stuletnią pracę w eterze wielu radioamatorów, mamy obecnie wypracowane "potworne" narzędzie oparte na tradycji i doświadczeniu. Powinniśmy najpierw zrozumieć czemu ono służy, a później nauczyć się właściwie z niego korzystać... ewentualnie dostosować do obecnych unowocześnień technicznych. |