Żołnierze zgubili drona.
Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie..
nie, wcale nie odebrałem postu powyżej jako "dopiekanie"
Dla mnie też informacja wydaje się iście "dziennikarska". Bez kszty szczegółów wszystkiego można domniemywać. Podobno rezerwowe miejsce lądowania było już poza strefą poligonu. Dla nas "balonowców" wydaje się bardzo mało prawdopodobne zgubienie takiego obiektu tym bardziej, ze śledzimy balony z dość dużej odległości. W świetle przepisów lot był albo w zakresie widzenia albo dość precyzyjnie zaplanowany. Szkoda, że dziennikarze nie zadali sobie trudu by opisać fakty.


  PRZEJDŹ NA FORUM