Do czego przydaje się krótkofalówka niektórym.
pomagacz maturalny
Całki całkami, ale teraz jest inaczej niż 20 lat temu. Matura podstawowa z matematyki jest obowiązkowa - każdy musi zdawać (poza tymi, którzy zdają rozszerzoną). Poza tym 20 lat temu sama forma egzaminu też była inna - było ileś tam zadań (chyba 5 o ile dobrze pamiętam) i do zdania egzaminu wystarczyło rozwiązać chyba 2. Nie wydaje mi się aby wiedza o całkach czy liczbach zespolonych była potrzebna statystycznemu Kowalskiemu - ale umiejętność przeliczenia sobie odsetek w banku (kto z kolegów potrafi policzyć kalkulatorem annuitet ?? ) już przydatna jest.
Do tego matura to egzamin na studia - kiedyś też tego nie było. Sam jako młody student szacownej krakowskiej uczelni usłyszałem od Pani od ćwiczeń z matematyki tekst 'Pan nie wie, że po technikum to się idzie do wojska?' a następnie otrzymałem serię dwój. A jako jeden z nielicznych bez problemu potrafiłem obracać liczby zespolone (w technikum elektronicznym trzeba było umieć liczyć obwody) i rozwiązywać co prostsze całki.
Matematyka podstawowa musi być łatwa - zdawalność na poziomie 80% (a taką teraz mniej więcej mamy) musi pozostać zachowana. Chyba, że zniesiemy matematykę - jak kiedyś. Czy to bardziej opłacalne?
pozdrawiam


  PRZEJDŹ NA FORUM