Ustawienie cewek w PA
Trochę z opóźnieniem...
Pacjent - r140 (znany tu wielu BMZ de luxe by sp7LI - można pooglądać w "technice" PKI) z teoretycznie odłącznym anodowym - tyle, że przekaźnik zwarty kawałkiem drutu. Trochę iskrzenia na bębnie w czasie przełączania - ale bez histerii.
Po "naprawieniu" i wsadzeniu porządnego przekaźnika - praktycznie po każdym zalączeniu - solidny strzał w kondensatorze pi-filtra. No i początek kłopotów.

Ergo - albo się robi dokładnie i się wie jak robić albo się nie odłącza HV.
Włodek prawdę pisze. Uczyć się trzeba...

MAc
mrn

PS
osobne trafa mają wiele zalet...


  PRZEJDŹ NA FORUM