Zapraszam na 19-te Spotkanie Krótkofalowców Miłośników Radia i Eteru.
Tak ... Tak sobie myślałem,że jakoś przyjadę. No ... Chyba na miotle Panie Rysiu. Hi! Kiedyś - na początku lat 80-tych- również zrobiliśmy podobne spotkanie w Łagowie. Główny organizator to ówczesna stacja klubowa z Łagowa - SP3KXY- i jej czołowi operatorzy Wiesiu SP3UIQ ,s.k Fredek SP3RBE,Marek oraz Andrzej. Przyjechałem razem z moim Kolegą DL6BCC Tomash z Bremen. Byliśmy jako jedni z pierwszych. Na miejscu byli już Koledzy Organizatora i zapewnili wszystkim miejsca zakwaterowania jak i wyżywienie (!). Zaraz też zapoznaliśmy znany i ówcześnie prężnie działający klub SP6ZJR ze Zgorzelca z całym niemal składem osobowym. Piotr,sk Stasiu SP6GNO,Tomek,Marek. Była też śliczna Koleżanka Kasia. Obecni byli także koledzy Jurek SP6DAY,Adam SP6NVD. Dość liczny skład osobowy Kolegów z Bydgoszczy z klubu SP2KFD. Niestety ale wszystkich już nie pamiętam. Byli na pewno - Konrad i Krzysztof SP2SWX. Testowali po raz pierwszy swoją G5RV. Nazajutrz dojechali Koledzy z Międzyrzecza Adaś SP3SUM wraz z bratem oraz wielu jeszcze Kolegów zapoznanych na pasmie 3,7 MHz. Dojechali Koledzy z Wrocławia,nawet z Łodzi. Pamiętam że główny organizator Wiesiu wraz z nieodżałowanym Fredkiem,długo modły wznosili do niebios (robiłem co moglem,aby Im w tym pomóc) o pogodę jak i liczne grono zaproszonych gości. Amfiteatr w Łagowie,zwiedzanie klubu SP3KXY z siedzibą w baszcie średniowiecznej przy Domu Kultury w Łagowie,zabawy nocne w plenerze (w tym taneczne pląsy także) a z rana ciąg dalszy rozpoczętej Polaków rozmowy nocą w "Łagowiance". Wielu Kolegów niestety nie pamiętam ale dużo Kolegów przybyło z okolic Zielonej Góry i woj. ZG. Niestety ale nie dojechali do naszego grona Koleżanki i Koledzy z Pyrzyc i Barlinka. Kluby SP1KOC i SP3KRF (obecnie SP1KRF) Uważam to za pierwszy, niepisany - spontaniczny - zjazd milośników i sympatyków eteru w przepięknym Łagowie. Cała impreza odbyla sie na terenie Ośrodka Wypoczynkowego "Promyk",położonego tuż nad malowniczym,cichym i kuszącym jeziorem. A zaczęło się to od nawoływania sie na pasmie 80 m. ,do liczniejszego spotkania w plenerze. W częstych łącznościach w tzw. kółeczkach,podjęliśmy inicjatywę takiego spotkania w Łagoweie u Kolegów Wiesia i Fredka. Minęło dwa tygodnie i zjechało sie dość znaczne grono a w tym zaprzyjaźniony ze mną Kolega DL6BCC. Był jedynym operatorem z poza SP. Ile ja bym dziś dał,aby móc znów spotkać TYCH WSPANIAŁYCH ludzi,Koleżanki i Kolegów... .By znów móc przy nocnym ognisku pospiewać przy akopaniamencie gitar i ustnej harmoniki,znane piosenki i melodie. Powspominać historie i ludzi z tamtych lat. Tak ... Nie jest mi łatwo to pisać,gdy mam przed sobą postacie bliskich mi osób,które już odeszły od nas na zawsze. A tyle sobie obiecywaliśmy spotkań,zjazdów,corocznych zabaw i w coraz wiekszym gronie. Szkoda,że ten czas tak szybko pobiegł do przodu. Pozostaną tylko niekiedy fotografie i coraz bardziej wyblakłe stronice w dzienniku łączności. Po raz pierwszy od wielu lat - tchnięty Rysia zaproszeniem do Łagowa - zdjąłem z półki dzienniki z tamtego okresu,przetarłem je zwilżoną gąbką i znów wszystko wróciło... . Ano i łezka w oku też się zakręciła. Widzę stare biurko a na nim pierwsze urządzenia. Słuchawki niedbale leżące i walające się luźno zapisane kartki papieru. Popielniczka pełna niedopałków a powietrzu "wisi" siekiera dymu. Uchylony okienny lufcik,nie nadąża odbierac dymu. Uszy bolą od słuchawek a w głowie szum,piski i jakieś oderwane skróty,slangi. Minęły kolejne długie zawody. To nic,że nie zjem śniadania bo czas do pracy pędzić. Wrócę,to zjem razem z obiadem. Hi! Ciągle był czlowiek zabiegany,ciągle tego czasu brakowało a tu czeka mnie jeszcze jakiś wyjazd w plener,spotkania,zjazdy. Jak to pioruńsko szybko przeleciało,minęło bezpowrotnie?
Przykro mi jest Rysiu bardzo,ale i tym razem nie będę mógl uczestniczyć w spotkaniu. Powaliła mnie bardzo bolesna choroba. Nie moge chodzić a nawet stać. Ból przeszywa moje ciało i nie ma sposobu na niego. Przykro jest mi niezmiernie. Pozdrów proszę ode mnie wszystkoch a bliskich znajomych uściskaj i powiedz Im,że jestem z Wami... .
Pozdrawiam serdecznie - Mirek SP3SUL.


  PRZEJDŹ NA FORUM