| Ja nie ukrywam,że najlepiej byłoby kupić oryginalne wtyki. Na pewno. Jednak zawsze jest jakieś wyjście pośrednie. Sam demontaż (późniejszy) i wymiana na wtyk 50 om,nie stwarza żadnego problemu. Można tez zmienić gniazda w przekaźniku. Sposób jest w sumie najlepszy - dla "leniuchów" jest okazja do oczyszczenia z farby,która zawsze w jakieś tam ilości znajduje się pod gniazdem przekaźnika. Jest jednak pytanie - co łatwiej jest nam zdobyć. Gniazda czy wtyki. Ale o oczyszczeniu miejsc pod gniazdami przekaźnika - warto i tak pamiętać. Śledzę ogłoszenia firm z tymi artykułami na alledrgo,ale nie mogę jakoś utrafić na te wtyki oryginalne. A zwłaszcza jeśli chodzi o REW-14. Śmiało można wykorzystać inne,a z czasem je zamienić na 50 omowe. Jeśli chodzi o ten wspomniany drut. Ja za każdym razem posiłkuję się w ten sposób,że kupuje dużo rzeczy pochodzących z demobilu. Przez ostatni okres,trudno było kupić drut o średnicy 2 do 3 mm.. Jeżeli już były jakieś cewki z tym drutem czy też drut pocięty na odcinki,to jego długość,była zbyt mała jak na moje potrzeby. Ja potrzebowałem ponad 4 metry bieżące drutu fi 2-3 mm. Ale to temat znany od bardzo dawna i tez prze ze mnie śledzony. |