Anteny, pioruny, gromy, ... i pierony. |
Trochę mniejsze zniszczenia widziałem kilkanaście lat temu w zakładowym radiowęźle jak piorun walnął w słup pomiedzy 4x wyższymi topolami, do którego podpięte były kable sieci radiowęzłowej. Odleciał nawet kawałek lastrykowego parapetu przy otworze w którym były włożone kable a wszystkie wzmacniacze liniowe były popalone. Drobna uwaga. Radiowęzeł wówczas nie pracował i wszystko było powyłączane. |