W swojej praktyce spotkałem się z mikropęknięciami, które ni gołym okiem ni pod lupą nie było widać, miałem kiedyś TV brata, który miał skazę na płycie, po euro nie było dźwięku, czasem pojawiał się jak mocniej podgiąłem złącze. Dużo się naszukałem, ale niestety nie znalazłem pęknięcia. A myślę że że pod takim mikroskopem byłaby szansa odnalezienia źródła problemu. Teraz gdy miniaturyzacja postępuje i praktycznie większość urządzeń jest zminiaturyzowana, bez lepszego sprzętu ciężko pracować.
Raczej mnie jako elektronikowi nie opłaca zlecać takich robót innym, na przykład sam montaż procesora na płycie. Mimo że już w tym zawodzie nie pracuję, to w domu po godzinach często zajmuję się serwisowaniem a ostatnio składaniem urządzeń. |