Brak Uziomu a montaż anteny KF
Witam w wątku kolego Jakubie
miło mi , że zabrałeś głos , ale nie popsułeś mi mojego jak to określiłeś błogostanu.
Istotne dla mnie jest to, że wykonałem zalecenie - czyli uziemniłem radiostację - sposób wykonania pokrywa się z tym co odczytałem w podanym linku przez Kolegę Pawła. Tak więc można przyjąć , że jeden element zabezpieczenia mam zrobiony w miarę poprawnie i należy zająć się kolejnymi etapami by poprawić bezpieczeństwo swoje, rodziny oraz współlokatorów kamienicy.
Tak jak już wspomniałem dużo wcześniej obecnie używam anteny typu delta, ale przymierzam się do zamontowania anteny pionowej, dlatego powstał ten wątek - ale jak dotychczas stara mi się udowodnić iż jestem tłukiem, a tak na prawdę nikt oprócz popisywania się elokwencją wypowiedzi nie ma konkretnych propozycji jak temu zaradzić by móc taką antenę zamontować i zabezpieczyć ją oraz miejsce montażu przed ewentualnymi skutkami wyładowań atmosferycznych. Obserwując wiele instalacji antenowych w najbliższej okolicy mojego QTH, można by było powiedzieć że nie są one wzorcowe i można by było im wiele zarzucić - ale to nie moja rola. Ja chciałbym mieć spokój i szukam rozwiązania ale jakoś nic nie wskazuje na to , że można na taką pomoc liczyć - przynajmniej tutaj.
Wracając do określenia : opowieści z mchu i paproci - chodziło mi o ten przykład jaki podałem czyli testowanie uziomu za pomocą żelazka. Choć niestety prawda jesttaka , że taki pomysł zapodał mi właśnie słuszny wiekiem i stażem krótkofalowiec.
Wracając do tematu jeśli chodzi o ładowanie się kabla zasilającego moją deltę podczas wyładowań atmosferycznych w mojej okolicy , stosuje pomysł podany także przez starszego kolegę czyli by nie straszył mnie i domowników ewentualnym sypaniem iskierek, po odłączeniu od radiostacji wkręcony jest w osadzone gniazdo na kaloryferze. Nie wiem czy to jest prawidłowe tak na prawdę do końca, ale na dzień dzisiejszy działa i jak do tej pory nie było żadnych dziwnych niespodzianek z tego powodu. Pion instalacji CO jest w piwnicy podłączony do uziomu, tak było to już wykonane - jak się tu wprowadziłem i paluszków swoich w tym nie maczałem.
Kolego Jakubie , pomiarów nie będę robił bo nie mam uprawnień i się na tym nie znam, nigdzie nie jest napisane by bawić się w to hobby trza mieć wykształcenie z wszystkich specjalności z tym tematem związanych - zleciłem wykonanie pomiaru tego złącza w piwnicy specjaliście pomiar wykonał i powiedział , iż nie mogę się podłączyć z masztem do tego uziomu. Kierując mnie do administracji po ewentualne rozwiązanie problemu. Zaproponowałem by ze środków wspólnoty wykonać projekt i założyć instalację odgromową - zarządca stwierdził iż nie ma takiej potrzeby bo obowiązujące przepisy tego nie wymagają. Tak więc czekam trzeci miesiąc na ewentualne decyzje co robić dalej. Zaś wykonanie projektu i uzbrojenie w tym wypadku budynku w stosowną instalację jak dla mnie samego jest zbyt wysokim kosztem.
Dlatego stoję w miejscu, po świętach będzie antena, jest modernizowany maszt by ją na siebie przyjąć i nie wiem co robić dalej.
pozdrawiam i Wesołych Świąt życzę


  PRZEJDŹ NA FORUM