Projekt Rozporzadzenia w sprawie pozwoleń
    sp8mrd pisze:

    Może wtedy Admin zakończy zakazany na forum PKI temat PZK - jak widać słusznie, bo niektórzy stracili już nie tylko temat wątku, ale i poczucie czasu i znów piszą o starych działaniach jedynie słusznej komisji.
    Przypominam - to nie jest Lista dyskusyjna administrowana przez SP9ENO, ani dawne forum PZK.


Piotrusiu SP8MRD
Postępujesz prawie jak towariszcz Putin, bawiąc się w przebierańców.
Problem PZK wyciągnął niejaki SP8MRD (znasz go?) w poście #1814472. Oczywiście dobre ruszenie tematu zawsze będzie skutkowało jego rozwinięciem.
Natomiast jestem zachwycony praktycznym zastosowaniem metody "rozpocznijmy bijatykę a następnie wezwijmy policję".
Ale to było tylko na marginesie...

Tak się składa, że sprawa rozporządzenia jest kluczowa dla WSZYSTKICH krótkofalowców w SP a PZK - czy chcesz czy nie chcesz - odgrywa w tym temacie istotną rolę.
Nie da się rozmawiać o sprawach krótkofalowców bez PZK i (co się z tym wiąże) bez rozmawiania o PZK.

Masz rację Strategia PZK przepadła, utracono szansę na poważne zmiany, na rozwój, przyciągnięcie nowych członków. Stało się tak z prostego powodu - nowa strategia zmuszała tzw establishment do pracy a nie tylko piastowania urzędu. A nikt kto jest przy zdrowych zmysłach nie zechce zrezygnować z zaszczytów i zamienić wygodnego siedzenia na stołku na rzetelną pracę.
Tylko samobójca nie zrobiłby wszystkiego, żeby takie chore pomysły jak "Strategia" po prostu zdusić...

Ale tak naprawdę to jest w tej chwili słabo istotne.
PZK pomimo poważnych błędów w zarządzaniu i zapaści finansowej jest nadal poważną organizacją.
Jestem jej członkiem i Prezesem jednego z oddziałów terenowych.
Mam świadomość tego, że w tej trudnej, niekomfortowej sytuacji jedynym sensownym hasłem dla PZK jest "all hands on the deck", porozumienie ze wszystkimi organizacjami radioamatorskimi (w tym z OPOREM - jakby strasznie to dla niektórych nie brzmiało) i wypracowanie wspólnego stanowiska, które będziemy mogli przedstawić MAiC.
Dla nas nie może być "Nicea albo śmierć".

Piotrusiu, nie idź tą drogą.

Różnica między tobą a np Andrzejem LBK polega na tym, że ty nie potrafisz pojąć, że od współdyskutanta można się wiele nauczyć.
LBK, będący "twardym" obrońcą obecnych struktur PZK (ma do tego pełne prawo) z uwagą słucha głosów do niego skierowanych. A ja słucham go z nie mniejszą uwagą i (co może wydać się zaskakujące) ze sporą przyjemnością. Nawet niezgoda z nim jest konstruktywna.
Ty - nie wiedzieć czemu - w sytuacji w której dyskusja zaczyna cię przerastać usiłujesz pozamerytorycznymi sposobami ją przerwać.
"...To małe jest..."


Wracając do tematu:

Nasza walka - bo to niestety jest walka -
1. Musi opierać się na porozumieniu nawet z tymi których nie do końca darzymy sympatią
2. Musi opierać się na wypracowanym wspólnym merytorycznym stanowisku
3. Musi sprowadzać się do zrozumienia faktu, że pewne sprawy są nieistotne z punktu widzenia ogółu krótkofalowców i trzeba z nich zrezygnować
4. Musi skupiać się na istniejących dokumentach międzynarodowych ratyfikowanych przez RP
5. Musi mieć odniesienie w innych krajach Unii
6. Musi sprowadzać się do walki o bezpieczeństwo a nie o luksus.

Reszta to są mało istotne szczegóły

Czy ktoś z was skupia się na tym jakie znaki mają włoskie czy francuskie kluby?
Czy komuś przeszkadza, że pracuje z K5CAA a za chwilę z KH5CAA?
Czy komuś przeszkadza, że 500W dostanie ktoś, kto chociaż trochę opanował pracę na pasmach a nie kompletny żółtodziób?
Czy ktoś koniecznie chce znak okolicznościowy na dłużej niż rok?

To są totalne drobiazgi.
Dyskutując o nich, a nie daj Boże kłócąc się o nie, zapominamy o tym co jest naprawdę istotne.
O sprawach, które wprost w rozporządzeniu się nie pojawiają, ale tworzą odniesienia do innych aktów prawnych,- których chytre użycie może nam całkiem poważnie zaszkodzić.

Good night and good luck

MAc
mrn








  PRZEJDŹ NA FORUM