Bez przesady. Jest ZG w którym zasiadają wybrani przez członków związku przedstawiciele. Mają wiedzę, a przynajmniej powinni ją mieć odnośnie sytuacji. Oddziały maja swoje media, komunikaty, gdzie informują. Jeśli ktoś uważa że za mało to zawsze może poprosić swojego przedstawiciela o więcej danych. Można się nie zgadzać z pewnymi rzeczami, ale mamy ( niestety) demokrację. Więc to głos większości decyduje. A forum ( PZK ) od kilku lat było istnym szambem! Dyskusji merytorycznych zero! Same tylko ataki na związek lub ataki personalne. Udowadnianie swojej tylko jedynej, prawdziwej i nieomylnej racji.Straszenie sądami!  Zostało zamknięte. I co? Życie dalej się toczy. Ludzie łączności robią, karty wysyłają, na meetingi jeżdżą, eksperymentują z antenami. I chyba decyzja o zamknięciu go była jak najbardziej słuszna, skoro tęskni za nim bardzo niewielka grupka osób, chyba tylko kilka osób Na około 4000 członków związku. |