Projekt Rozporzadzenia w sprawie pozwoleń |
sp8mrd pisze: Zacny Andrzejku! (to tak z racji zwrotu: Drogi Piotrusiu). Dysputa z Tobą jest .............. jak to sam napisałeś: „naszego PZK”. Czy aby Twojego Andrzejku? Piotruś, dyskusja z Tobą jest zawsze tyleż pasjonująca co bezcelowa, gdyz wiedza Twoja o otaczającej nas rzeczywistości jest zerowa, a ambicje brylowania przeogromne. Ale jak na nauczyciela dyplomowanego powinieneś umieć czytać ze zrozumieniem.A z tym jest kłopot. Niestety, możesz być fachowcem od ks. Natanka , ale od spraw związanych z PZK i MAC niestety nie jesteś. A teraz bardziej merytorycznie-moja wiedza na temat działań PZK na etapie tworzenia projektu jest rzeczywiście niewielka, gdyż była ona utajniona.Jak zapewniał jeden z prezesów, wszystko było pod kontrolą, a Jego regularne wizyty w UKE w przeciągu ostatniego roku były gwarancją tak dobrych relacji i współpracy jak też wiedzy. I na raz dup i ku zaskoczeniu tych od podtrzymywania dobrych relacji pokazało się zrobione bez rozgłosu rozporządzenie. I co? pełne zdumienie.Ten od utrzymywania dobrych relacji został zwyczajnie "wydutkany". Ale jak mówiłem mojej organizacji w grudniu, że jest nowy projekt,niekoniecznie korzystny dla nas, to ten od dobrych, przyjacielskich relacji z UKE śmiał się ze mnie. Mówiłem z resztą nie tylko ja. I konieczność uzyskania consensusu-nie musisz wcale być do tego przekonany. Wystarczy, że zapytasz o to jednego z prezesów. Możesz też zapytać o to kto zaproponował spotkanie uzgodnieniowe i dlaczego nasza organizacja /PZK/ tak szybko i skwapliwie się zgodziła. Może po prostu sprawa jest bardziej poważna niż by wynikało to z Twojego radosnego świergotania. To nie przedszkole, to już poważna polityka. Gdybyś wyszedł z przedszkola to byś o tym wiedział. I jeszcze na dodatek ta cholerna wazelina ...... Andrzej sp9eno |