Projekt Rozporzadzenia w sprawie pozwoleń |
sp3suz pisze: Kochani! Przypomina mi sie że jak zmieniają się ulice i numery domów to mieszkańcy (niestety) ale muszą zmienić dowody i inne dokumenty. Swego czasu po zmianie administracyjnej w kraju "KTOŚ ZAPOMNIAŁ" tego przekazać krótkowafowcom. Sam syszałem " na razie nie musicie tego zmieniać " z akcentem na "na razie" no i stąd ten bajzel. Aktualizacja dokumentów nalezy do ich właśćićieli (!) a nie odwrotnie. Nikt po zmianie ulicy nie będzie łaził za obywatelem z nakazem bo ten ma dowód z ul Dzierzyńskiego a już jest Kaczyńskiego. Tylko w razie kontroli za to jest... XXXX PLN mandatu. Przypomina mi się pewna historyjka z dziedziny zbliżonej do krótkofalarstwa: Rozmawia dziadek z wnuczkiem - Wnusiu!... Wnusiu!!!... Jak się nazywa ten Niemiec który mi wszystko pochował!!!?? ... ALZHAIMER dziadziu!.... i tym optymistycznym akcentem... sp3qfe pisze: Co do zmian administracyjnych podziałów województw można dokonać jasnego zapisu w Rozporządzeniu - nawet osobnym. W przypadku dokonania zmian administracyjnych terytorialnego podziału kraju na Województwa, osoby którym zmieniła się przynależność zobowiązane są do zaktualizowania pozwolenia radiowego we właściwym im miejscu zamieszkania. a) Wnioskodawca nie ponosi z tego tytułu żadnych opłat. b) Ustęp ten dotyczy radiooperatorów którzy (i tu ubrać ładnie w słowa działanie zmian administracyjnych wstecz kiedy to powstały nowe województwa). I porządek administracyjny w znakach zrobi się natychmiast w ciągu pół do jednego roku po wejściu ustawy. Wystarczy odrobina chęci i pomyślunku. Ja widzę, że problem jest z jednej przyczyny: różnic w interpretacji znaku... Jedni traktują znak jak PESEL (jeden stały, niezmienny), zaś drudzy jako identyfikator krótkofalowca i jednocześnie określenie jego lokalizacji (z grubsza). Cóż, obie strony mają swoje racje, ale weźmy przykład: krótkofalowiec "z siwą brodą" przez kilkadziesiąt lat miał znak SP7xyz (pod takim jest powszechnie rozpoznawalny na pasmach), nagle zmiana granic województw i ląduje w okręgu 5. I teraz zaczyna dorobek od zera (albo wszystkim wokół tłumaczy się, ze musiał zmienić znak), bo za granicą nie będą czytali naszych rozporządzeń, a ITU nie wymusza istnienia okręgów (vide: Niemcy - tam cyferka oznacza kategorię radiostacji, a nawet z grubsza obywatelstwo jeśli sobie dobrze przypominam)... A to też będzie problem, szczególnie dla tych kolegów, którzy na KFce się udzielają. Ja jestem UKFowiec, więc mi nie zależy na "rozpoznawalności" znaku (zresztą i tak znacznie więcej słucham, niż mówię). 73 |