Czy stosuje się CQ w Polsce czy nie?
Jak to z tym jest? Teoria vs praktyka.
    sp6nic pisze:

    Jak kilka innych skrótów ze slangu ,CQ przyjęło się na fonii. Podobnie jest z QTH, QRM, QRT i parę innych. Pierwotnie wymyślono je do łączności cw. Bo i łączność cw była pierwsza ! I od samego jej początku starano się skracać wypowiedzi i je uniwersalizować. Coby były zrozumiane w szerokim gremium międzynarodowym. A pózniej część "fonistów" adoptowała niektóre z nich do swoich "niecnych" celów wesoły
    73 Marek sp6nic


Andrzej w innym wątku tego forum:

http://sp7pki.iq24.pl/default.asp?grupa=129298&temat=147943&nr_str=5&odczytano=tak#1127269
też moim zdaniem ładnie opisał obecne zachowania na pasmach, pozwolę sobie zacytować:

    sp5mnj pisze:



    ...podobnie jak to Zbyszek napisał o używaniu kodu "Q" w łącznościach fonicznych
    hmmm... skąd się to wzieło

    ...ano...gdy w gębie brakuje języka to się kodem "Q" podtyka
    dla starych to normalka...bo oni, przeszli to etapami przechodząc z CW na SSB (hi hi, mówiło się wtedy o "elitarności" tego hobby)
    ...młodzi stosują...bo uważają, że tak należy (jako wlazłeś między wrony.....), stawia ich to trochę wyżej...dorównują tym starszym (przynajmniej tak uważają)

    ostatnio pojawia się jeszcze nowsze..."antenka". "radyiko", "szerokości, wysokości o długości dla mobilka" juz nie wspomne.
    ..."słoneczko świeci", "karteczkę wyślę" (ale do "biurka" QSL, nienależy)

    To forum ma być pomocne młodym, niech czytaja, jak są postrzegani...starym, nic juz z tej nauki.

    ohhh...kilku wrogów mi przybyło?

    Andrzej


Andrzeju dziękuje za zwrócenie na to uwagi. Warto się faktycznie zastanowić, czy sami tak nie pracujemy. Wiecie co jest sztuka prawdziwego spikera radiowego? Że potrafi w nieskomplikowany sposób wyrazić to co chce powiedzieć. Pamiętam z dzieciństwa mecze komentowane w radio. Były tak omawiane, że można było sobie wyobrazić całą sytuację na boisku. Nawet kiedyś dla próby oglądałem mecz z komentarzem z radia.

Napiszę przykład z innego podwórka - uniwersyteckiego. Znakomita Pani Profesor, specjalistka na cały świat, potrafiła podczas każdego jednego wystąpienia w j. polskim zwrócić uwagę, że podczas prezentacji użyło się słów w j. angielskim, lub zapytać się co oznacza to słowo w j. polskim. Trochę mnie to wówczas irytowało i stresowało, ale dzięki temu nauczyłem się poprawnej nomenklatury... o jakże często nie stosowanej przez innych.

Nie mówię, że jestem idealny.... uczymy się całe życie... ale radiooperator powinien nauczyć się wyrażać i to poprawnie to co chce powiedzieć.... a jeśli nie umie to w ramach HAM spiryt powinien się tego uczyć by zwiększać swoje doskonałości operatorskie. To nas radioamatorów wyróżnia od użytkowników innych pasm szczególnie obywatelskich.

PS. Jeśli będę miał złe lub niewłaściwe słownictwo na pasmie to zwróć mi proszę uwagę. Widać tego sam nie dostrzegam, więc Ci za to podziękuję. Możesz to robić aż do skutku! SK Ivo z Łodzi kiedyś tak czynił. Innych irytował, a ja to doceniałem i wiele razy mu podziękowałem. Miło mi się z nim rozmawiało.
Reasumując ja się nie obrażę się. Już teraz Ci za to dziękuję. W końcu każdy z nas (nawet początkujacy) ma w sobie dobre nawyki i nie nimi "zaraża" innych.


  PRZEJDŹ NA FORUM