Projekt Rozporzadzenia w sprawie pozwoleń
Koledzy,

chyba nigdy się taki nie urodził aby wszystkim dogodził... :-)
Tak podchodząc "sentymentalnie" to doceniam starą lokalizację znaków... jak już napisano w tym wątku - od razu "z grubsza" wiadomo skąd pochodzi korespondent (QTH na które wydano licencję)...
Z drugiej strony (vide niektóre kraje), możemy traktować znak podobnie jak "PESEL" przypisany do danej osoby, która przecież dynamicznie się przemieszcza...

Jeśli np. wiem, że stosujemy to drugie podejście do tematu, to zawsze mogę podczas łączności zapytać o aktualną lokalizację korespondenta :-).

Pozdrawiam świątecznie,
Jurek, SP5TZY


  PRZEJDŹ NA FORUM