Projekt Rozporzadzenia w sprawie pozwoleń
    sp5mnj pisze:

    wesoływesoływesoły
    Andrzej sp9eno
    w/g mnie celowo otworzył ten temat, aby ponownie rozgożała dyskusja (bez celowa dyskusja) na temat podziału administracyjnego i przydzielania znaków krótkofalarskich.

    Dyskusja, aby wyłonić winę urzędów.
    Nic bardziej mylnego.

    Kto tak naprawdę zamieszał?? zakręcony

    Sami krótkofalowcy... tak... sami krótkofalowcy

    ............................

    Wcześniej było dobrze...
    ...kto to popsuł???

    Andrzeju sp9eno kiedy to się zaczęło??? zakręcony

    Andrzej


Nie masz racji imienniku aniołek

Napisałem to czysto informacyjnie.Dyskusja na ten temat ma o tyle sens, że
zawsze warto dyskutować.
Natomiast w tym przypadku to musztarda po obiedzie i dyskusja na poziomie
zwykłego radioamatora nic nie da.

Jeśli mówić o winie, to oczywiście jesteśmy winni my, krótkofalowcy gdyż
nie mamy reprezentacji na odpowiednim poziomie.Jesteśmy podzieleni i żremy
się pomiędzy sobą.Przy poprzedniej wersji rozporządzenia rok temu organizacje krótkofalarskie
nie potrafiły dojść do porozumienia.
Więc UKE nauczone doświadczeniem przygotowało nowe rozporządzenie, skonstruowane tak
aby było jak najbardziej wygodne z punktu widzenia urzędu.
No i trudno od Nich wymagać aby robili coś w naszym interesie a przeciwko sobie.
Tacy głupi to Oni nie są.
I to w zasadzie tyle.
Czy ta propozycja wejdzie w życie? MOIM ZDANIEM TAK, BO UKE MA JUŻ DOŚĆ
ZABAWY Z NAMI W CIUCIUBABKĘ.
Kiedy? Przy dobrym zbiegu okoliczności może to nawet nastąpić przed wakacjami.

Kto popsuł to co było wcześniej dobre?
Nie było tak do końca dobre choć na pewno stabilne.
Trochę winne jest UKE bo część przepisów była prawem powielaczowym.
Duzo jesteśmy winni my, bo nasza największa organizacja spała przez
ostatnie 15 lat, zamiast proponować UKE zmiany i konkretne rozwiązania.
Duzo popsuli nasi koledzy pracujący w administracji.
Najpierw po wyczerpaniu puli znaków SP i po uzgodnieniu wydawania SQ,
dowcipni krótkofalowcy z ówczesnego PIR czy PAR spowodowali wydawanie w kilku
Inspektoratach znaków 3Z.Zrobiono to z premedytacją, na złość ówczesnemu
prezesowi PZK SP3CUG.Po paru miesiącach zaczęto znaki 3Z wycofywać i zamieniać
na SQ. Potem już w UKE trafił się kolejny krótkofalowiec, który zapragnął mieć
znak jednoliterowy.Więc je skrycie i po cichu wprowadzono.
A potem to worek po naszej stronie się rozwiązał, bo okazało się, że jak
napisałem wcześniej, przepisy wykonawcze są powielaczowe.
UKE tez się popisało zarządzeniem nr 32 , które obowiązywało UKE choć nie
obowiązywało radioamatorów.
No i nie było podpisane przez Prezes UKE.
Wiec się w grudniu UKE chyłkiem z tego zarządzenia wycofało.
Można by tu oczywiście winić UKE za złe prawo i brak profesjonalizmu.
Ale ja uważam,że my krótkofalowcy i nasze organizacje nie zrobiły NIC
aby temu przeciwdziałać.

No i gajowy się obudził i pogonił leniwe zwierzątka z lasu.
I nastał / nastanie/ porządek.
I to by było na tyle.

Andrzej sp9eno






  PRZEJDŹ NA FORUM