Projekt Rozporzadzenia w sprawie pozwoleń
Na kanwie dotychczasowej dyskusji na temat rozporządzenia chciałem
wszystkim czytającym i piszącym uzmysłowić brutalną prawdę.

Sprawy amatorów krótkofalowców to dla administracji państwowej
jak MAC czy UKE to zupełny margines.
Jeśli wiec ten margines zaczyna rosnąć i uwierać, to normalnym odruchem
administracji jest sprowadzenie go do wielkości początkowej.

Administracja państwowa ze swojej natury zauważa i bierze pod uwagę
zachciewajki wielkich podmiotów i pomija uwagi maluczkich.

Administracja państwowa ma w swojej naturze niechęć do zmian
i do zwiększania swoich obciążeń pracą.

Środowisko radioamatorów w SP, choć liczy teoretycznie ponad 10 tyś osób,
jest środowiskiem głęboko podzielonym i wewnętrznie skłóconym
i de facto nie posiada swojej reprezentacji.

Na administracji państwowej można wymusić wiele korzystnych dla radioamatorów
zmian, pod warunkiem mówienia jednym głosem po uzgodnieniu wewnętrznego consensusu.

Największą skuteczność w wymuszaniu ustępstw na administracji państwowej
można osiągnąć na etapie tworzenia prawa na poziomie UKE.

Niestety cyrk i koncert życzeń jaki zaprezentowały podmioty radioamatorskie
podczas tworzenia poprzedniej wersji tego zarządzenia spowodował i utwierdził
w przekonaniu UKE, że szkoda tracić czas na udział w szczeniackich wojenkach
wewnątrz radioamatorskich i doprowadził do powstania obecnej wersji zarządzenia.

Jest to dokument mocno kompromisowy choć do przełknięcia.Ale niesie dla nas
pewne zagrożenia na przyszłość i totalny chaos w znakach wywoławczych.
Ale ten chaos jest tez przez wielu z nas odbierany jako przejaw totalnej demokracji.

Tylko takiej demokracji nie ma ani w Rosji pana Putina, ani tez w Stanach pana Obamy.

Reasumując:UKE przygotowało projekt rozporządzenia idealny z punktu widzenia administracji.
Rozwiązuje on wszystkie dotychczasowe problemy UKE.

A my?

A my możemy nadal kłócić się pomiędzy sobą kto jest ważniejszy i która organizacja jest
większa i mądrzejsza .
Nie widać w tej przepychance interesu zwykłego radioamatora.

Może gdzieś kiedyś komuś po jednym głębszym zakołacze się w rozumie refleksja z pana Wyspiańskiego
/miałeś chamie złoty róg ..../ czy też głęboka mądrość Dziadka Józefa /Wam kury szczać prowadzać a nie politykę robić/

A walec ruszył.

Słonecznie pozdrawiam

Andrzej sp9eno






  PRZEJDŹ NA FORUM