Szkodliwość promieniowania oraz uziemienie
Witam ponownie,
ja znowu do Was o poradę z kolejnym problemem wesoły a raczej nawet dwoma wesoły
Opiszę co i najdokładniej jak mogę wesoły

Problem
Mam w tej chwili radio K-PO DX-5000, antenę longwire 20.5 metra z balunem 9:1, fider o długości 35 metrów. Mieszkam na 2 piętrze czteropiętrowego bloku. Antena na dachu, fider puszczony po elewacji przy oknach mieszkania z dachu do domu, w domu leży jakieś 4 metry fidera.
Balun nie ma podłączonego uziemienia do drugiego przyczepu, podłączona wyłącznie antena do pierwszego.
W domu prowizorycznie podłączone uziemienie z zewnętrznej części wtyku antenowego z rurą od kaloryfera.
Na bloku jest piorunochron lecz na górze nawet do niczego nie przyczepiony, wisi sobie jakiś drut, sięgnąć do niego się nie da nawet (chociaż nawet nie kombinuję aby mi potem nie powiedzieli że uszkodziłem) Piorunochron cały zapaćkany przy ocieplaniu bloku praktycznie leży na elewacji. Tak jak napisałem, na górze do NICZEGO nie podłączony.
SWR w radiu sięga nawet 3 podczas mówienia.
O ile ja to bym to olał i używał, to żonę (również krótkofalowca) mam w ciąży i nie chcę zrobić jakiegoś kuku.
Jak wiadomo, przy LW nieuziemionym, fider jest przeciwwagą również działającą jak antena.
Pytanie:
Jak bardzo szkodliwe są fale krótkie dla zdrowia?
Co zrobić aby to uziemić normalnie?


  PRZEJDŹ NA FORUM