odmowa instalacji anten przez spoldzielnie i wspolnoty
    modulator pisze:

    witam,
    posiadam na balkonie znajdującym się na ostatnim piętrze bloku maszt z anteną, przy czym cały komplet rozmiarami przekracza ponad 3 metry długości, czyli zgodnie z przepisami wymaga zgłoszenia do nadzoru budowlanego (czy też do stosownego wydziału w gminie). Czy ktoś się orientuje, jak w praktyce przebiega taka procedura i czy jest to jakoś weryfikowane przez nadzór pod kątem ewentualnych oględzin obiektu i ustalenia aktualnego stanu, w szczególności w sytuacji w której maszt jest już zamontowany? Nie chciałbym go do tego czasu zdejmować masztu, a jednocześnie nie chcę dokonując takiego zgłoszenia samemu się podłożyć i narazić na karę administracyjną bądź nakaz demontażu. Mam bowiem świadomość że teoretycznie maszt powinien się pojawić dopiero po upływie 30 dni od dokonania zgłoszenia i braku sprzeciwu ze strony nadzoru.

    Jednocześnie nie chcę także narazić się na zwrócenie na ten fakt uwagi ze strony spółdzielni. Czyli kolejną kwestią jest to, czy przypadkiem w takiej sytuacji jakieś dokumenty czy informacje od strony nadzoru nie trafiają do zarządcy budynku i czy nie zainteresuje się on tym, na co do tej pory nie zwrócił uwagi.

    Jestem właścicielem lokalu, obiektem jak napisałem zarządza spółdzielnia, która ma jakieś swoje "widzimisie" nt. umieszczania różnych obiektów i w wg. rozumienia regulaminu, wpływu na "estetykę budynku". Dodam, że w żaden sposób nie ingerowałem w elewację, maszt jest przymocowany solidnie do barierki balkonu, więc na szczęście argumentu nt. fizycznego ingerowania w elewację budynku nie mogą użyć.



Witam, nie wykonuj żadnych gwałtownych ruchów. Lepiej teraz nic nie rób w tej sprawie. Jak antena wisi i nikomu nie przeszkadza to niech tak zostanie. W przypadku kiedy będzie komuś solą w oku i ten ktoś zgłosi to do Nadzoru Budowlanego to zawsze będziesz mieć czas na rozebranie konstrukcji przed wydaniem decyzji. Twoja antena z masztem będzie uznana za samowolę budowlaną, którą usunąłeś i nie będzie podstawy do wszczęcia postępowania. Nic Cię nie będzie to kosztować.

Legalizacja samowoli budowlanej wiąże się z dużymi kosztami, niewspółmiernymi do wielkości oraz charakteru tej instalacji jaką zamontowałeś samowolnie. Dlatego też nie siedź cicho i czekaj na rozwój wypadków.

Co do prawa własności. Oczywiście jesteś właścicielem mieszkania ale budynkiem, w którym masz swoje mieszkanie zarządza wspólnota czy też spółdzielnia. I to do nich należy wydawanie odpowiedniej zgody, która jest niezbędna przy składaniu zgłoszenia budowlanego w stosownym urzędzie. Tak to wygląda niestety.


  PRZEJDŹ NA FORUM