Pokrowiec do FT-817ND |
SP4XYD pisze: Mam taki pokrowiec.Radio zabezpieczone jest "pokrywką -klapką", zapinaną rzepem.Przykrywa ona przedni panel i przede wszystkim gałki, do pracy trzeba go np. podwinąć pod spód Mając FT-817, poza kilkoma innymi gadżetami, miałem i pokrowiec. Rzep się sprawdzał, radio nie wypadało "samo". SP4XYD pisze: Żadnego wzmocnienia z tyłu nie ma, ale "nóżki" FT817 nie zrobiły mi jeszcze dziury. A to już inna bajka. Kolega ma albo inna wersję pokrowca (ja miałem oryginał Yaesu), albo poszli w oszczędności - mój pokrowiec miał plastikowa wkładkę, grubości ok. 0,5 mm z czarnego plastiku, zagięta pod katem prostym w taki sposób, że pokrywała pokrowiec tam gdzie otwory i opierają się "nóżki" radiatora (były w tym plastiku wycięte, co chyba logiczne), a zagięciem około 2 cm zachodziła na spód obudowy. Czasami było to upierdliwe przy wkładaniu TRX-a, bo trzeba było przez dziurki pomóc sobie paluchem, jak się plastik podgiął. SP4XYD pisze: Materiał jest dość solidny, ale nie jest to cordura Fakt. Wygląda mi to skajopodobnego coś, wyściełanego od wewnątrz czymś á la, nazwijmy to, welurkiem. SP4XYD pisze: Pokrowiec jest 5 razy bardziej przydatni niż pasek na ramię. O, tak! Bardzo przydatny. Szczególnie w transporcie dobrze zabezpiecza urządzenie. Na pasek bym nie wybrzydzał. Mój miał nawet na ramie podkładkę. Przyznaję się bez bicia - za często tez go nie używałem. |