CLANSMAN PRC 320
Radiostacja Wojskowa HF
Generatora jeszcze nie zmontowałem bo w Szczecinie jak na wiosce nic nie można kupić. Nawet dławiki to wyzwanie.
Za to uzbroiłem akumulator w nowe aku.
Ogniwa w kupionym akumulatorze 24V 3.5Ah do radiostacji Clansman nie wszystkie były sprawne. Były ciasno osadzone i zalane pianką. Musiałem usunąć je ze środka i przygotować do zainstalowania nowych. Akumulatory D czyli odpowiedniki baterii R20 można już kupić o dość znacznej pojemności. Jednak cena powala. Bo takie o pojemności 3.5Ah co prawda są po około 15zł z blaszkami do lutowania ale takie niby 8Ah to już cena około 45zł bez blaszek. Przy 20 sztukach łatwo policzyć, że to prawie cena stacji wesoły . Po usunięciu ogniw i wypucowaniu pojemnika okazało się, że po wykręceniu gniazda ładowania wejdą dość opornie dwa akumulatory żelowe 12V 5Ah. Wymagało to jedna dość intensywnej pracy z papierkiem ściernym aby powiększyć choć trochę komorę obudowy, oraz spiłowaniu trochę nitów trzymających uchwyty do zaczepów sprężynowych stacji. Same akumulatory też trochę oszlifowałem papierkiem aby dobrze przylegały dosłownie może jakieś 0.2mm wszystkie strony. Przed wsadzeniem ich na miejsce posmarowałem boki aku wazeliną techniczną aby się nie zacierały przy wkładaniu. Ułatwiło to montaż i po dopasowaniu ładnie bez większych oporów akumulatory wlazły do obudowy. Dodatkowo musiałem wyprowadzić po dwa przewody do ładowania, ponieważ mam super fajną ładowarkę do żelówek ale 12V a nie 24V. Ładowanie na dwie raty ale bez znaczenia gdy już mamy ładowarkę za 200zł. Szkoda kasy na drugą dwudziesto-cztero voltową. Wyprowadzenia zabezpieczyłem w razie zwarcia bezpiecznikami. Jesto to super alternatywa za mniejsze pieniądze. Dwa aku z wysyłką kosztowały mnie 72zł. Teraz mam akumulator na wypady i nie tylko. Bo z wyjść mogę zasilać urządzenia 12V i aku ma przeznaczenie nie tylko do Clansmana. Należy pamiętaż żeby elektrodę akumulatora przy stykach odgiąć jak na zdjęciu. Po zamknięciu pokrywy akurat wypada tam styk i to nie zależnie jak wsadzimy aku albo minus na plus albo odwrotnie. Po odgięciu przerw jest spora i nic nie grozi. Dodatkowo zalałem ciepłym klejem. Nie stosowałem wsuwek bo to może być dodatkowy zły styk w przyszłości a lutowanie. Polecam takie rozwiązanie – Andrzej SP1WSR.




  PRZEJDŹ NA FORUM