144.250 RTTY + RSID test - za chwilkę :-)
Z tego co mogę sam wydumać.. Balon, jeżeli się nie wznosi i nie opada, znaczy jest w stanie równowagi. Równowaga jest wtedy, kiedy waga balonu jest równa sile wyporu. Waga jest mniej więcej stała (chyba że się oblodzi - wtedy się zwiększa). Zmienia się więc siła wyporu. Siła wyporu zależy od wielkości balonu (objętości) i gęstości gazu który w środku siedzi (hel). Ponieważ balon się wznosi, to ciśnienie gazu w środku chce być równe ciśnieniu atmosferycznemu - więc balon się rozdyma wraz ze wznoszeniem, a gęstość gazu w środku maleje. Mamy więc tak że im wyżej balon, tym jest większy, tym większa siła wyporu, więc wznosi się wyżej.. Aż pęknie, upuści helu, albo nie będzie się w stanie rozdymać. Wnoszę więc metodą dedukcji, ze balony zatrzymują się na pewnej wysokości, bo siła powłoki balonu równoważy chęć rozdymania balonu - na danej wysokości.
Baloniki które są słabe i mają mało rozciągalną powłokę (takie odpustowe) na pewnej wysokości robią "pyk"....

PS: Mamy jeszcze temperaturę - im niższa, tym powłoka sztywniejsza, a i gaz pracuje - kurczy się...

BTW, Tomku, ja rozumiem że ten "pikUOBalon" to była taka wprawka przed kolejnym intercontinentalem? bardzo szczęśliwy


  PRZEJDŹ NA FORUM