Obudowa zasilacza
Po zbudowaniu zasilacza podobnej mocy stwierdziłem, że lepiej zbudować mniejszy i dołożyć aku zwykłe kwasowe 40-50Ah.
Taki 25A jest świetny ale do odpalania ciągnika zimą. Na biurku jednak robi za dużo hałasu. Nawet toroid mnie rozczarował. Jest za głośny. Jeśli już zasilacz ma mieć te 20A to lepiej dwa mniejsze trafka z włącznikiem dwustopniowym. Najpierw jeden potem oba. Niepotrzebny jest wówczas układ miękkiego startu. Mniej hałasu przy małym zapotrzebowaniu na prąd. Itd. same plusy dwóch trafek (powtarzam się, pisałem to w innych wątkach)
Pozdrawiam.
aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM