Jak neleży przedstawiać swój znak?
Witaj.
W dawnych czasach, gdy sieć klubów krótkofalarskich była dosyć gęsta i robota klubowa szła pełna parą we wtłaczaniu wiedzy krótkofalarskiej jej adeptom, tak tłumaczono kwestie "łamania":

/m = dla radiostacji zainstalowanej w pojeździe poruszającym się po terytorium kraju, w tym i po wodach terytorialnych; i tu dodawano jeden istotny szczegół - urządzenie jest zasilane z instalacji pokładowej pojazdu;

/p = stacja przenośna, Z WŁASNYM ŹRÓDŁEM ZASILANIA, czyli w rozumieniu potocznym TRX ręczniak;

/mm = jednostka pływająca, na wodach międzynarodowych

/am = nadajesz ze statku powietrznego - balon, samolot, latawiec bardzo szczęśliwy (air mobile)

/okręg = praca, nazwijmy to - stacjonarna, poza miejscem, które jest wskazane w pozwoleniu stosownie do rzeczywistego okręgu.

Literowanie w praktyce było zależne od fantazji operatora. Formalnie powinno być zgodne z zasadami literowania (Paweł, papa, itd.). W łączności było portable, mobile, mery mery lub maritime mobile, zgodnie z wymową samych liter np. ejem. Poza tym granica stosowania była płynna i intuicyjna. Jadąc np. pociągiem i nadając z ręczniaka część była /p , część uważała, że jest /m. Generalnie łamanie pokazywało, ze stacja pracuje inaczej niż określa to pozwolenie.

A dzisiaj, tak jak piszesz nie ma formalnego obowiązku "łamania się". Ale często pracując w terenie, ja osobiście, łamie znak przez /m, /okręg - by pokazać korespondentowi, ze nadaję z innego miejsca niż mój dom. Nawet dla mnie jest to wygodne, bo szukając łączności od razu wiem - a to wtedy gdy byłem w 6 okręgu. Podobnie łamanie znaku przez /QRP jest działaniem li tylko zwyczajowym, nie mającym żadnych źródeł w oficjalnych zaleceniach.

To tyle, tak na szybko.


  PRZEJDŹ NA FORUM