Dawno, dawno, temu, za siedmioma górami, za siedmioma lasami dwóch krótkofalowców zaczęło jeździć w teren czyli na zamki. Byli strasznie przejęci tym co robią, mieli głowy pełne teorii i jeszcze więcej zapału. Dlatego swojego dipola wieszali tak, by ramiona były idealnie równolegle do ziemi, a wysokość zawieszenia około 8-10 m. Jeżeli antena wisiała choć trochę niezgodnie z tym co w mądrych książkach napisano, przed włączeniem nasi zapaleńcy brali neospazminę i z duszą na ramieniu włączali TRX-a. Lata mijały, a nasi dwaj dzielni rycerze stawali się rutyniarzami i doszli do odkrywczego wniosku - im antena wisiała gorzej, tym lepiej pracowała na kraj... A dzisiaj nasi bohaterowie podróżują bezstresowo, używają jako masztu antenowego 6-metrowej długości teleskopowej części anteny od radiostacji R-118 + jeden z elementów dopinanych, a ramiona dipola przeczepiają do drzew na tzw. wysokości dorosłego człowieka. I wszyscy ich słyszą z zamków i robią z nimi łączności aż miło  Więc myślę, że powieś tego dipola tak, jak wędki pozwolą i powinno być OK. |