Zakup radia na wyjazdy delegacyjne
    hamsiak pisze:


    Można poszukać legendarnego "wszystkomającego" IC-706 w wersji MkII bez "G". Też już wiekowe radio,
    odbiornik nie powala, ale z filtrami daje radę. Zaletami są: w miare nowa konstrukcja, sporo
    przydatnych funkcji no i "szerokopasmowość" KF/6m/2m. Ceny używanych, zadbanych egzemplarzy
    zapewne do zaakceptowania.
    Jak dla mnie, to byłby budżetowy kandydat #1 na wyjazdy.


Tylko weź pod uwagę kiepską "energetyczność" zarówno 706 z "G" i bez (dla nieobeznanych "G" ma dodatkowo 70 cm) - żrą na odsłuchu prądu tyle, że akumulator z obudową zjadają i doskonale za dodatkową grzałkę robią, tak się grzeją. Z tego też powodu w obecnych wyjazdach zamkowych FT-857 jeździ jako TRX podstawowy, a IC-706 MkIIG jest jako rezerwa. TRX jest cały czas, przez 10-12 godzin, podłączony w samochodzie do dodatkowego akumulatora, który nie jest połączony z instalacją samochodu. Na zamku praca KF 100W (+/- 5 godzin sumarycznie), jak jedziemy służy do nasłuchu 2m i pracy mobilowej. Przy IC-704 akumulator żelowy 40 Ah trzeba było pod koniec dnia zmieniać na drugi, w FT-857 nie ma takiej potrzeby. W skuteczności pracy na pasmach nie różnią się zbytnio. Znowu te uwagi wynikają z doświadczeń używania tych TRX-ów.


  PRZEJDŹ NA FORUM