Założenie klubu krótkofalarskiego
    SQ9JXB pisze:

    Andrzej

    Chyba czegoś nie rozumiesz.

    Jest Klub (którego członkowie są członkami PZK) który nie chce być SZ, nie może dostać znaku Klubowego bo ............ nie jest SZ, nie może otrzymywać darowizn np. w postaci sprzętu czy wyposażenia Klubu nawet jak jest SZ to GDZIE TU SENS?

    Jedyne wyjście to Klub przy OT PZK prawda ( ale nie takim Virtualnym)? a nie każdy tego sobie życzy.

    Dlatego napisałem że te obecne przepisy są bzdurne.

    I zrozum jedno Klub nie chce być SZ a chce dostać znak Klubowy i go nie dostanie bo są takie bzdurne przepisy. Proste prawda?

    Andrzej - gdzie TY naliczyłeś te kilkaset Klubów w strukturze PZK?


Janek
Przepisy te nie są 'obecne' tylko dość stare. Fakt, że nieformalna grupa ludzi nie może otrzymać znaku klubowego wynika z Kodeksu Postępowania Administracyjnego (z 1960 roku) który stanowi, że stronami postępowania administracyjnego mogą być osoby fizyczne, osoby prawne. Jednostki nie posiadające osobowości prawnej mogą być stronami ale TYLKO I WYŁĄCZNIE wtedy gdy sa jednstkami państwowymi lub samorządowymi.
Wydanie znaku jest postępowaniem administracyjnym (bo musi być - inaczej się nie da).
Stowarzyszenie Zwykłe dopisano w formie wyjątku do Ustawy - właśnie po to, aby ułatwić ludziom możliwość zakładania klubów i występowania w postępowaniu administracyjnym. Nieformalna grupa ludzi nie może nawet odebrać listu poleconego ze zwrotką - musi być zachowania jakaś forma prawna. Posiadanie znaku to jednak pewna odpowiedzialność przed prawem - ktoś musi odpowiadać.
Jakiś twór prawny musi zaistnieć - można założyć Fundację - osoba prawna pełną gębą. Spsobów jest wiele.

Też uważam, że podpinanie się pod PZK (czy jakąkolwiek inną organizację) ma niewiele sensu DOPÓKI taka organizacja sama nie zadba o to, aby powstające kluby (bo przecież powstają) chciały się do nich przyklejać.

pozdr


  PRZEJDŹ NA FORUM