Wieczne spory,rozdrażnienia......,nikt tam nikogo nie namawia do słuchania,a tym bardziej do rozmowy,macie tylko 3727 taką częstotliwość?Bo na takiej ich kiedyś słyszałem. Jak nie interesuje kogoś ,to gała w jedną albo w drugą stronę i sprawa załatwiona,nikomu nic złego tym nie robią,że sobie rozważają na poglądy religijne.Nie jestem nawiedzony ani za bardzo oświecony,jak mam chęć posłuchać o słowie Bożym to idę do kościoła,nie popadajmy w skrajności,to,że sąsiad wyznaje inną wiarę,lub biega dwa razy na dzień do kościoła to mam go nie lubić? Ludzie.....ci co z chęcią by im licencje pozabierali może byli kiedyś strażnikami częstotliwości a teraz coś by jeszcze popilnowali,niech idą gdzieś na budowę pilnować, aby cement nie ginął |