Kilka lat temu podnoszono larum o modlitwy na 80m
To jak kolega może sobie sobie msze odprawiać to ja będę werbował do polityki będę reklamę robił danej partii.Kużwa o co tu chodzi może dziadek z kotłowni zajmie jakąś częstotliwość i będzie zdawał relacje szefowi ile to on węgla sypie do pieca. Nie róbcie syfu z tego naszego hobby jak było ustalone że religii i polityki NIE to znaczy NIE. Zaraz się zrobi z tego tematu kilkanaście stron bo Icek czy Wicek to nasz kolega jemu wolno drugiemu nie.Do głoszenia tego i tamtego są w naszym i nie tylko naszym kraju odpowiednie osoby i miejsca.Chyba wystarczy że Rydzyk opanował sztukę nadawania wszem i wobec.Ja jestem na NIE a wy?


  PRZEJDŹ NA FORUM