Łożyskowanie rotora na kratownicy
    SP5MAD pisze:

      SQ9KEJ pisze:

      Och, ja sobie poradziłem. Sygnalizuję tylko problem, którego w nie ma, gdy stosuje się tylko rotor, a jest niewielki przy rotorze i jednym łożysku.

      Edit: czy ktoś słyszał o stosowaniu kardanów przy mocowaniu rotora???





    Może nie do końca kardan, ale u mnie pomiędzy rotorem a obracaną rurą jest przegub elastyczny (metalowo-gumowy) od wału napędowego samochodu Polonez.

    Celem tego elementu jest przede wszystkim wytłumienie energii skręcającej antenę (rurę) aby nie przenosiły się bezpośrednio - na sztywno na zęby przekładni rotora.

    Brak takiego elementu jest główną przyczyną szybszego zużycia przekładni. Co dzień, nawet przy bardzo lekkim wietrze, przekładnia przyjmuje wiele tysięcy uderzeń.

    Ponieważ moja obracana rura (stalowa) ma średnicę 90mm i ściankę 6mm (umieszczona w dwóch łożyskach wałkowych, stożkowych - oddalonych od siebie około 1m) więc mikrouderzenia, były by bezpośrednio przenoszone na zęby (mało elastyczna rura).

    Oczywiście drugim zadaniem tego przegubu jest eliminacja skutków niedokładności osiowości i położenia rotora względem rury w łożyskach.

    Maszt = kratownica stalowa fabryczna, czworokątna, samonośna. Podstawa 80cm, na górze 30cm, wysokość 17m + 3m rury 90mm nad kratownicę, dalej przejście na rurę 60mm o długości 80cm na której zamocowana jest GXP-7.
    Następnie - jeszcze wyżej są zestopniowane 3 rury tworzące maszt 4,2m na końcu którego jest Diamond x7000.
    (na wysokości 25m)


    Włodek, SP5MAD.





Jak dla mnie piękne wykonanie myślę o podobnym wykonaniu pod GXP11 nad nią kierunek na 6m i 2m. Zastosowanie wału na krzyżakach nie jest głupie słyszałem o takim zastosowaniu.


  PRZEJDŹ NA FORUM